25 kwietnia 2023
Aluminium. Jakich błędów nie popełniać przy segregacji? Wywiad z Jackiem Wodzisławskim z Fundacji Recal
Dlaczego jakość surowca jest ważna?
Jacek Wodzisławski, Fundacja RECAL: Opakowania aluminiowe są mniej wrażliwe na zanieczyszczenia niż ich szklane czy papierowe odpowiedniki, ale przed wrzuceniem do żółtego pojemnika powinny zostać całkowicie opróżnione oraz w miarę możliwości zgniecione. Nie ma potrzeby mycia pustych opakowań, ale tam gdzie to możliwe należy oddzielić elementy aluminiowe od pozostałych materiałów. Dobrym przykładem są platynki, czyli aluminiowe wieczka na opakowaniach plastikowych. Podobnie jest z puszkami ciśnieniowymi, które posiadają kapturki z tworzyw sztucznych. Oczywiście mamy do czynienia również z opakowaniami wielomateriałowymi, w których aluminium to tylko jedna z kilku trwale połączonych warstw. Zasadniczo jednak opakowania aluminiowe to jednorodna grupa materiałowa, w której udział pierwiastków stopowych nie przekracza zazwyczaj kilku procent.
Co my jako konsumenci możemy zrobić żeby pomóc w procesie recyklingu, co może zrobić gmina czy odbiorca odpadów?
Możliwości wsparcia procesu recyklingu przez mieszkańców jest kilka. Obok absolutnie koniecznego opróżnienia opakowania oraz w miarę możliwości jego zgniecenia, warto pamiętać, że kształt oraz wielkość też mają znaczenie. Drobne elementy są gubione w procesie przygotowania do recyklingu. Dlatego Fundacja RECAL jest orędownikiem pozostawiania metalowych nakrętek na butelkach szklanych. Obecnie dzięki selektywnej zbiórce szkła do recyklingu trafia nie mniej niż 1/3 wszystkich aluminiowych nakrętek. To kolejne punkty procentowe umożliwiające samorządom realizację krajowych oraz unijnych zobowiązań w zakresie prawidłowego gospodarowania odpadami.
Jakich błędów nie popełniać przy segregacji aluminium?
Aluminium to materiał permanentny, którego recykling można prowadzić w nieskończoność bez utraty jakości, a około 75% wyprodukowanego kiedykolwiek aluminium nadal pozostaje w obiegu gospodarczym. W praktyce oznacza to, że producent materiału i jego przetwórca to ten sam podmiot. Oczywiście zebrana selektywnie aluminium należy doczyścić, aby materiał mógł trafić bezpośrednio do pieca hutniczego. Recykling aluminium pozwala zaoszczędzić 95% energii w stosunku do produkcji pierwotnej. W praktyce oznacza to przychody finansowe z tytułu sprzedaży. W Polsce nadal funkcjonuje z powodzeniem obrót komercyjny, czyli sprzedawanie aluminiowych puszek po napojach w punktach skupu.
Co powstaje w procesie recyklingu aluminium?
Przetwarzając aluminium otrzymujemy surowiec o dokładnie tych samych właściwościach fizyko-chemicznych. Aluminium to pierwiastek o symbolu Al i 13 numerem atomowym. Z tego co pamiętam to trzeci najczęściej występujący pierwiastek w litosferze, czyli zewnętrznej warstwie skorupy ziemskiej. Przemysłowe zasoby boksytu, czyli rudy aluminium znajdują się zasadniczo poza Polską, a sama UE nie posiada istotnych zasobów. Dlatego należy przetwarzać aluminium lokalnie. Obecnie ponad 90% aluminiowych puszek po napojach przetwarzanych jest w Europie, a sytuacja geopolityczna związana z sytuacją w Ukrainie spowodowała wzrost znaczenia tego cennego materiału.
Najdziwniejsza sytuacja, najśmieszniejsza historia podczas procesu recyklingu aluminium.
Mocno zdumiewa mnie propozycja objęcia aluminiowych puszek po napojach systemem kaucji. Zwolennicy takiego rozwiązanie mówią o podniesieniu ich recyklingu z 80% do 90%, a zapominają o opakowaniach, których poziom recyklingu oscyluje w okolicy 0%. Stoimy na stanowisku, że dzięki wyposażeniu wszystkich sortowni odpadów komunalnych w Polsce w systemy automatycznego wydzielania opakowań aluminiowych poziom ich recyklingu można podnieść o przynajmniej 15 pp., co z perspektywy branży wydaje się dużo korzystniejszym rozwiązaniem niż objęcie opakowań aluminiowych systemem kaucyjnym.
Z dużym uśmiechem wspominam pewne badanie morfologiczne automatycznie wydzielonej frakcji metali nieżelaznych w sortowni odpadów. Przez kilka dłuższych chwil byliśmy przekonani, że natrafiliśmy na całkiem sporych rozmiarów srebrną łyżeczkę. Okazało się, że nie była srebrna, ale zdumienie, które temu towarzyszyły wspominam do dziś. Podczas testów efektywności sortowania oraz badań morfologicznych znajdowaliśmy przeróżne rzeczy. Najciekawsze historie opowiadają jednak pracownicy kabin sortowniczych, z którymi staram się dużo rozmawiać prowadząc swoje badania. Zazwyczaj to bardzo wesołe osoby o serdecznym usposobieniu.